MENU
Home Testy Auta elektryczne zużywają dużo energii zimą. Nawet bardzo dużo

Auta elektryczne zużywają dużo energii zimą. Nawet bardzo dużo

Utrata zasięgu zimą to problem znany większości kierowców aut elektrycznych z naszych stron. Zwłaszcza gdy samochód stoi na dworze, wynik na wyświetlaczu po mroźnej nocy może popsuć humor. Ale o ile dokładnie spadają możliwości danego modelu? I który z nich wypada najlepiej, a który najgorzej? Sprawdzili to ADAC i Green NCAP w szeregu testów przeprowadzonych w Niemczech.

Najpierw zobaczmy test Green NCAP


Procedura testowa jest tu następująca: auto najpierw stoi przez kilka godzin w komorze termicznej, co symuluje postój poza garażem. W pierwszej z prób temperatura wynosiła 23 stopnie Celsjusza. W drugiej 7 stopni poniżej zera. Następnie auta testowano tak, jak w cyklu pomiarowym WLTP, czyli na rolkach. „Jazda” trwa pół godziny, w czasie których na liczniku przybywają 23 kilometry. Badacze sprawdzają średnie zużycie energii na 100 km.

Jak wypadły poszczególne modele? Audi Q4 e-tron 50 w 23 stopniach zużywało 20,7 kWh/100 km. W -7 zużywało 30,4 kWh. To wzrost o 46 proc.

BYD Atto 3 zużywał odpowiednio 18,2 i 25,1 kWh. To wzrost o 38 proc. Duży wzrost zanotowano w przypadku Cupry Born 58 kWh (z 18,6 na 25,1, czyli o 72 proc.). Renault Kangoo E-Tech zużyło o 101 proc. więcej energii, a VW ID.5 – o 107 proc. Najlepiej wypadł wspomniany BYD Atto 3, a także Dacia Spring (wzrost o 39 proc.). Średnio każdy z testowanych modeli zużył o 70 procent więcej energii podczas mrozu niż w cieplejszych warunkach.

Na bazie tych danych Green NCAP oszacowało także zasięgi w danych temperaturach. Przykładowo, Audi Q4 e-tron 50 w 23 stopniach pokona 400 km, a przy -7 przejedzie 272 km. Po 30 minutach temperatura w kabinie osiągnie 26,1 stopnia.


BYD Atto 3 pokona odpowiednio 376 i 273 km (temperatura tylko 16,6 stopnia). Cupra Born – 336 i 195 km (29,9 stopnia). Dacia Spring – 200 i 144 km (23,7 stopnia), Hyundai Ioniq 5 353 i 191 km (27,6 stopnia), a Renault Kangoo E-Tech Electric 251 i 125 km (16,9 stopnia – wysokie wnętrze nagrzewa się wyraźnie wolniej). W przypadku VW ID.5 wyniki to 524 i 252 km (27,2 stopnia), a Tesla Model 3 przejedzie 414 i 241 km (30 stopni).

Chińskie modele nie wypadły zauważalnie gorzej od europejskich. Nie można więc zauważyć tu „regionalnej” prawidłowości.

Swoje testy przeprowadził również ADAC


Tutaj warunki wyglądały inaczej i mocniej przypominały prawdziwe użytkowanie. Wszystko dzięki temu, że samochody wyjechały poza halę. Z drugiej strony, warto brać poprawkę na wyższą temperaturę pomiaru – zużycie mierzono przy 20 i przy 0 stopni. Auta pokonywały 100-kilometrową trasę podzieloną na odcinki, po których jechano 30, 50, 80 i 120 km/h. Pod uwagę brano też straty ładowania.

VW ID.3 zużył 25,1 kWh/100 km przy 20 stopniach i 32,7 kWh (o 30 proc. więcej) przy 0. Renault Zoe zużyło 27,2 i 32,8 kWh (wzrost o 21 proc.). Z kolei Peugeot e-208 potrzebował 26,2 i 31,7 kWh (21 proc. więcej).

ADAC wziął pod uwagę także dane zużycia ze swoich aut testowanych długodystansowo, przez różnych kierowców i na różnych trasach. Z analizy wynika, że samochody zimą potrzebują o 25-31 proc. więcej energii.

Różnice wynikają głównie z temperatury akumulatora

Specjaliści ADAC wskazują w podsumowaniu, że optymalna temperatura dla akumulatora to 20-40 stopni Celsjusza. Na jego ogrzanie potrzeba sporo energii. W podsumowaniu wskazano także zalety aut EV zimą. Chodzi tu przede wszystkim o możliwość wstępnego ogrzania kabiny przed jazdą, co eliminuje konieczność skrobania szyb. Poza tym, auta tego typu szybko się nagrzewają.

ADAC podpowiada: przed ładowaniem warto podgrzać akumulator, korzystając np. ze specjalnych opcji połączonych z nawigacją samochodu. Auto warto w miarę możliwości parkować w garażu, unikać otwierania szyb na dłużej niż to konieczne i ustawić ogrzewanie na tryb zamkniętego obiegu powietrza. Korzystne może być też przełączanie auta zimą w tryb Eco (m.in. po to, by uniknąć poślizgu), unikanie krótkich podróży i ustawienie niższej temperatury ogrzewania, ale poprawianie komfortu termicznego poprzez używanie podgrzewanych siedzeń i kierownicy.

Warto pamiętać także o zwiększonym zużyciu paliwa zimą w samochodach spalinowych. Według ADAC, różnice mogą sięgać 15 proc. przy silnikach benzynowych i aż 24 proc. przy jednostkach wysokoprężnych.

MA

REKLAMA