Nikt już raczej nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z inwazją chińskich firm na rynki europejskie, w tym na rynek polski. Niemal codziennie mamy do czynienia z informacją o debiucie kolejnego producenta z Państwa Środka w Polsce. Niektóre z tych firm – przede wszystkim MG, ale również Omoda/Jaceoo i BAIC – notują już naprawdę dobre wyniki w statystykach sprzedaży i mają apetyt na uplasowanie się na stałe w Top 10.
Elektromobilność? Chińczycy w Europie z dystansem
Jak wygląda sprawa z ofertą chińskich aut elektrycznych? Producenci z tego kraju mają wszelkie argumenty, by oferować elektryki naprawdę tanio – dysponują własnymi złożami metali rzadkich, mają własne centra rozwojowe, fabryki podzespołów, a nawet statki do transportu aut. Nie jest również tajemnicą, że chińskie marki są dofinansowywane z budżetu państwa. Z tego powodu obłożono je w Unii Europejskiej cłami. Między innymi dlatego – a także za sprawą innych norm dotyczących m.in. obowiązkowego wyposażenia i bezpieczeństwa – auta w Europie są znacznie droższe niż w Chinach. Ceny aut EV w Państwie Środka mogą szokować.
W Polsce wspomniane marki skupiają się na modelach, które mogą w obecnej sytuacji dać im szybki awans do sprzedażowej „topki”, czyli na samochodach spalinowych i hybrydowych. Elektryki prezentują rzadziej i promują je nieco mniej agresywnie. Na liście dziesięciu najlepiej sprzedających się samochodów elektrycznych w pierwszym kwartale 2025 r. nie ma żadnej marki z Chin. Najwyżej uplasowało się BYD (pozycja 13., 131 rejestracji aut EV, 2,57% udziału rynkowego).
Na liście Top 10 modeli także brak aut z Chin. Najwyżej uplasował się Leapmotor T03 (pozycja 27., 56 sztuk), przed MG4 (miejsce 30., 53 sprzedanych aut, mniej niż w I kw. 2024 r. kiedy sprzedano 79 sztuk).
Czy auta EV z Chin są tanie?
Chińczycy walczą o klientów przede wszystkim cenami, dodając do kwot niższych niż u rywali jeszcze bogate wyposażenie (np. wentylowane fotele już w bazowej wersji itp.). Nie oznacza to jednak, że sprzedają najtańsze auta na rynku. Stawiają raczej na korzystny stosunek wielkości i parametrów auta do ceny, niż na obecność w najbardziej budżetowym segmencie. Tyczy się to także aut EV – gdy kompletowaliśmy do tekstu, zgodnie z jego założeniami, po 5 najtańszych modeli chińskich i po 5 modeli z innych krajów, chińska „baza” szybko się wyczerpała.
Tamtejsi producenci stawiają na nieco droższe modele – przynajmniej jak na razie. Gdy chińska „inwazja” będzie postępować, zapewne pojawi się więcej propozycji w każdym dziale rynku, również na samym dole cenników. Zapraszamy na przegląd niedrogich aut EV. Warto pamiętać, że od każdej z podanych wyżej cen można jeszcze odliczyć dotacje z programu „NaszEauto”.
Chiny
- Leapmotor T03 – cena od 84 900 zł
To akurat wyjątkowo korzystna cenowo propozycja z Chin i przykład oferty, która pod względem ceny i oferowanych za to parametrów wypada – przynajmniej na papierze – lepiej od bezpośrednich europejskich rywali. Leapmotor to marka chińska, choć zarządzana przez koncern Stellantis i wchodząca w jego skład.
Do niedawna T03 było montowane w systemie SKD w Tychach, ale obecnie produkcja została przeniesiona do Chin. Czy wróci do Europy? Być może przy okazji budowy następcy, ale raczej nie przy aucie widocznym na zdjęciach.

Leapmotor to bezpośredni rywal Dacii Spring, jest od niej jednak wygodniejszy, mocniejszy i ma bogatsze wyposażenie. Pod maską takie auto ma 95-konny silnik (158 Nm). Rozpędza się od 0 do 100 km/h w 12,7 s. Zasięg według WLTP to od 265 do 395 km. Pojemność akumulatora wynosi 37,3 kWh. Maksymalna moc ładowania DC, to 48 kW, a pokładowa, jednofazowa ładowarka oferuje 6,6 kW. Długość T03 to 3,62 m.
Cena wynosi 84 900 zł, w ofercie jest jednak tylko jedna, już bogato wyposażona wersja, a jedyna dopłata (1700 zł) dotyczy lakieru metalizowanego. W cenie jest biały. T03 ma na pokładzie m.in. szklany dach, adaptacyjny tempomat, klimatyzację, kamerę cofania czy system multimedialny z ponad 10-calowym ekranem, nawigację i alufelgi.
2. BYD Atto 2 – cena od 129 900 zł
4,31 m długości, 177 KM i 290 Nm, 100 km/h w 7,9 s, prędkość maksymalna 160 km/h. Oto podstawowe dane, jakie charakteryzują model BYD Atto 2. To kompaktowy SUV, rywal takich aut, jak np. Peugeot e-2008, Opel Mokka e, czy MG4. Jego akumulator ma pojemność 45 kWh. Zasięg w cyklu mieszanym według WLTP to 312 km, zaś w mieście: 463 km. Maksymalna moc ładowania wynosi 65 kW (przy ładowarce pokładowej to 11 kW). Auto jest seryjnie wyposażone w pompę ciepła, obsługuje też funkcję V2L, czyli ładowanie zewnętrznych urządzeń (np. przenośnej lodówki).

Cena startuje od 129 900 zł. Bazowa wersja o nazwie Active ma w wyposażeniu m.in. lakier metalik, reflektory LED, kamerę cofania, czujniki cofania, adaptacyjny tempomat, dostęp bezkluczykowy, system multimedialny z Android Auto i Apple CarPlay (z 10,1-calowym, obrotowym ekranem), nawigację i elektrycznie sterowane fotele. Bogatsza odmiana Boost kosztuje 141 000 zł. W stosunku do Active, ma jeszcze większy ekran (12,8 cala), podgrzewane fotele i kierownicę, ładowarkę indukcyjną do telefonu (moc 15W), kamery 360 i czujniki parkowania także z przodu.
3. MG4 – od 130 900 zł
MG4 to tylnonapędowy kompakt o długości 4,29 m. Jego bazowa odmiana ma akumulator o pojemności 49 kWh, zaś maksymalna moc ładowania DC sięga 88 kW. Wersja Standard osiąga 170 KM i rozpędza się od 0 do 100 km/h w 7,6 s. Zasięg według WLTP: 350 km. Auto ma w wyposażeniu seryjnym m.in. tempomat adaptacyjny, reflektory LED, kamerę cofania, nawigację i 17-calowe alufelgi. To drugi najlepiej sprzedający się samochód elektryczny z Chin w I kwartale 2025 r. Konkuruje m.in. z. VW ID.3, Nissanem Leafem czy Peugeotem e-308 i Citroenem e-C4.

4. BYD Dolphin – od 141 000 zł
Długość na poziomie 4,29 m plasuje to auto o nieco „vanowatym” kształcie jako rywala np. VW ID.3, a także wymienionego wyżej MG4 czy elektrycznej wersji Forda Puma. Do wyboru klienci mają dwie pojemności akumulatorów (44,9 i 60,4 kWh) i trzy warianty mocy – 95, 177 lub 204 KM. Bazowa wersja Active (95 KM, 44,9 kWh) może ładować się z maksymalną mocą 65 kW, jej zasięg w cyklu miejskim to 497 km, a cena startuje od 141 000 zł. W wyposażeniu m.in. kamery 360, nawigacja, reflektory LED, adaptacyjny tempomat, pompa ciepła.

5. Omoda E5 – od 169 900 zł
Ten SUV mierzący 4,42 m rywalizuje w wersji elektrycznej z takimi modelami, jak Kia Niro EV, VW ID.3 czy Hyundai Kona Electric. E5 ma zaledwie 300-litrowy bagażnik, co może stanowić dla wielu klientów wadę. Przekonuje jednak mocą: to 204 KM (moment obrotowy 340 Nm). Osiąga 100 km/h w 7,6 s. Akumulator tego SUV-a ma pojemność 61 kWh, a zasięg to 402 km. Maksymalna moc ładowania: 80 kW.

W wyposażeniu można liczyć m.in. na kamery 540, dwukolorowe malowanie, tapicerkę ze skóry ekologicznej, elektryczną regulację przednich foteli, okno dachowe i tempomat adaptacyjny, a także na pompę ciepła.
Podsumujmy dane dotyczące chińskiej motoryzacji. Dane w tabeli dotyczą wersji bazowych.
Nazwa | Długość [m] | Moc [KM] | Pojemność akumulatora [kWh] | Zasięg WLTP [km] | Maks. moc ładowania [kW] | Cena od [zł] |
Leapmotor T03 | 3,62 | 95 | 37,3 | 265–395 | 48 (DC) | 84 900 |
BYD Atto 2 | 4,31 | 177 | 45 | do 463 km (miasto) | 65 (DC) | 129 900 |
MG4 | 4,29 | 170 | 49 | 350 | 88 (DC) | 130 900 |
BYD Dolphin | 4,29 | 95 | 44,9 | do 497 (miasto) | 65 (DC) | 141 000 |
Omoda E5 | 4,42 | 204 | 61 | 402 | 80 (DC) | 169 900 |
Reszta świata
- Dacia Spring – cena od 76 900 zł
Dacia Spring to samochód, który można spotkać coraz częściej na ulicach polskich miast. Widać to w statystykach sprzedaży: w I kwartale 2025 roku sprzedano 320 sztuk, co odpowiada za 6,27% rynku EV. Sprzedaż wzrosła w stosunku do I kwartału 2024 o ponad 140%, na co wpłynął niedawny lifting i powrót do niższych cen. Dacia – oferująca tylko jeden samochód elektryczny – jest czwartym najchętniej wybieranym producentem na rynku EV w Polsce (po Tesli, Kii i Mercedesie).

Spring (długość: 3,73 m) w bazowej wersji osiąga 45 KM i ma akumulator o pojemności 26,8 kWh. Ładuje się z maksymalną mocą 30 kW. Zasięg takiego auta to 305 km w mieście. Najtańsza odmiana nie ma jednak w wyposażeniu nawet klimatyzacji, a jej osiągi pozostawiają wiele do życzenia nawet w miejskich warunkach.
Chętni na większą liczbę elementów zwiększających komfort i na wyższą moc (65 KM) muszą dopłacić do droższej odmiany. Cena rośnie do 86 tys zł, co sprawia, że taki Spring walczy już z Leapmotorem T03 – i przegrywa tę rywalizację zarówno pod względem przestronności kabiny, jak i komfortu czy wyposażenia.
2. Hyundai Inster – od 107 900 zł
Oto najnowszy samochód w zestawieniu. Koreański „maluch” (długość: 3,82 m, ale rozstaw osi to aż 2,58 m, jak w aucie kompaktowym) wyróżnia się nietypowym designem zarówno na zewnątrz, jak i w środku. Producent chwali się m.in. funkcją V2L (ładowanie urządzeń zewnętrznych), a także możliwością rozłożenia w Insterze po złożeniu foteli i kanapy dwuosobowego materaca.

Bazowa wersja tego samochodu ma akumulator 42 kWh i moc 97 KM. Ładuje się maksymalnie z mocą 120 kW. Auto osiąga 100 km/h w 11,7 s, a zasięg wynosi 327 km. W wyposażeniu seryjnym można znaleźć takie elementy, jak kamera cofania, nawigacja, klimatyzacja automatyczna, adaptacyjny tempomat i dostęp bezkluczykowy. Hyundai oferuje na ten samochód rabat w wysokości 8000 zł dla klienta indywidualnego (nie przysługuje w leasingu), w zestawieniu bierzemy jednak pod uwagę cenę standardową.
3. Citroen e-C3 – od 107 950 zł
Citroen reklamuje ten samochód jako „najwygodniejszy w swojej klasie”. Faktycznie, za sprawą zawieszenia z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi e-C3 na wybojach oferuje komfort niczym pojazd o wiele droższy. To auto mierzy 4,01 m i osiąga 113 KM. Jego akumulator ma pojemność 44 kWh, co pozwala na pokonanie 320 km na jednym ładowaniu.

Maksymalna moc ładowania to 100 kW. Bazowa wersja oferuje reflektory LED, wyświetlacz head-up (na wysuwanej szybce), czujniki cofania, klimatyzację i wbudowany uchwyt na telefon, ale nie ma centralnego ekranu dotykowego (ten jest dostępny w droższej odmianie).
4. Fiat Grande Panda – od 110 000 zł
Oto najnowszy samochód w zestawieniu. Fiat Grande Panda mierzy 3,99 m, zasłużył więc na słowo „Grande” (wł. „duży”) w nazwie. Nowa Panda jest większa i wyższa od poprzedniej, ma też większy prześwit. Z zewnątrz nawiązuje do pierwszej Pandy. Zarówno na karoserii jak i we wnętrzu nie brakuje interesujących detali, znaczków i akcentów kolorystycznych. Grande Panda ma akumulator 44 kWh i osiąga 113 KM – tak jak opisany wyżej Citroen. Auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 11 s. Zasięg: 320 km, maksymalna moc ładowania: 100 kW.

Bazowa Grande Panda E Red ma w wyposażeniu stalowe, 16-calowe felgi lakierowane na biało, manualną klimatyzację, tylne czujniki cofania, reflektory Eco LED, tempomat i system multimedialny z dwoma głośnikami.
5. Peugeot e-208 – od 129 100 zł
Francuski samochód segmentu B ma jeszcze „bliźniaka” w postaci Opla Corsy Electric, takie auto jest jednak o… 800 zł droższe, nie zmieściło się więc w zestawieniu „5 najtańszych”. Dobrze znana 208-ka (debiut w 2019 r.) ma 4,05 m długości. Osiąga w wersji bazowej 136 KM (setka w 8,1 s). Pojemność baterii wynosi 50 kW, a maksymalna moc ładowania to 100 kW. Zasięg: 362 km.
Bazowa wersja za 129 100 zł oferuje m.in. klimatyzację manualną, reflektory ECO-LED i czujniki cofania. Peugeot jest jeszcze dostępny w odmianie o mocy 156 KM (cena od 133 900 zł).
Nazwa | Długość [m] | Moc [KM] | Pojemność akumulatora [kWh] | Zasięg [km] | Maks. moc ładowania [kW] | Cena od [zł] |
Dacia Spring | 3,73 | 45 | 26,8 | 305 | 30 (DC) | 76 900 |
Hyundai Inster | 3,82 | 97 | 42 | 327 | 120 (DC) | 107 900 |
Citroen e-C3 | 4,01 | 113 | 44 | 320 | 100 (DC) | 107 950 |
Fiat Grande Panda | 3,99 | 113 | 44 | 320 | 100 (DC) | 110 000 |
Peugeot e-208 | 4,05 | 136 | 50 | 362 | 100 (DC) | 129 100 |
Podsumowanie
Jak widać, kierując się po najtańsze „elektryki” na rynku, klienci mają większy wybór w markach z „reszty świata”, czyli zwłaszcza z Europy. Plany dotyczące wprowadzania aut z niedrogiego segmentu mają także Volkswagen (z modelem ID.2) czy Seat i Nissan, swoje propozycje oferują już teraz także Renault czy Skoda.
Co nie zmienia faktu, że chińskich aut w każdym segmencie będzie wkrótce więcej. Przypominamy: od cen podanych w artykule klienci indywidualni i JDG można odliczyć jeszcze dotacje, co sprawia, że ceny np. Leapmotora T03, Dacii Spring czy Hyundaia Instera spadają do naprawdę niskich poziomów, niedostępnych dla nowych aut spalinowych.
PM