Rekordowo ujemne ceny energii w Polsce
22 marca przez sześć godzin cena prądu na rynku dnia następnego (RDN) utrzymywała się na ujemnym poziomie. Od godz. 12:00 do 13:00 cena spadła do -429 zł/MWh – rekordowo niskiego poziomu, jaki kiedykolwiek zanotowano na RDN (fixing I). Po doliczeniu dystrybucji G12w (PGE) i wszystkich inny opłat, stawka za kilowatogodzinę była ujemna realnie przez trzy godziny: -0,09 zł/kWh, -0,27 zł/kWh oraz -0,15 zł/kWh. W praktyce oznacza to, że każda pobrana kWh w tym okresie obniżała ostateczny rachunek za energię.

Screen z aplikacji Pstryk
Ładowanie EV – od oszczędności do „zarobku”
Sytuacja na rynku sprzyjała przede wszystkim użytkownikom aut elektrycznych i właścicielom magazynów energii, którzy są w stanie zarządzić sporą częścią swojego popytu na energię i przesunąć go w najtańsze godziny. W moim przypadku, przy poborze 70 kWh (wystarczających na przejechanie około 350 km w warunkach zimowych) rachunek za prąd został obniżony o 1,83 zł.

Screen z aplikacji Pstryk
W dalszych godzinach ładowania, gdy ceny wracały do poziomu lekko powyżej zera, po podłączeniu do ładowania drugiego auta elektrycznego – po pobraniu 100 kWh mój koszt prądu tego dnia został wyliczony na jedynie 3 zł – czyli średnio 3 gr za kWh. Przy założeniu, że samochód elektryczny zużywa 20 kWh na 100 km, przekłada się to na koszt 0,6 zł/100 km.
Jak widać na wspomnianym przykładzie, korzystając z taryfy dynamicznej, zdarzają się sytuacje, w których można ładować się za grosze (takich sytuacji w związku z okresem letnim i nadwyżką produkcji energii z OZE w kolejnych miesiącach będzie coraz więcej), a koszt przejechania 100 km, który w autach spalinowych wynosi kilkadziesiąt złotych, w takiej sytuacji przy aucie elektrycznym spada do kilkudziesięciu, ale groszy.

Screen z aplikacji Pstryk
Oczywiście omawiany przypadek dotyczy tylko jednego dnia i wybranych godzin, ale pokazuje to możliwości jakie mają posiadacze aut elektrycznych i magazynów energii w taryfie dynamicznej. Przejdźmy zatem do podsumowania całego miesiąca.
Taryfa dynamiczna – marzec 2025
W marcu moje zużycie energii w domu i na ładowanie EV wyniosło łącznie 512 kWh.
- 127 kWh (25%) zostało pobrane na potrzeby gospodarstwa domowego,
- 385 kWh (75%) – na ładowanie samochodów elektrycznych.
Kluczowym elementem analizy jest fakt, że aż 92% energii zostało pobrane w strefie pozaszczytowej. Dla taryfy dystrybucyjnej G12w, w której koszt dystrybucji w strefie pozaszczytowej jest ponad pięć razy niższy niż w strefie szczytowej, optymalizacja zużycia właśnie w tym okresie staje się głównym warunkiem osiągnięcia niskiej średniej stawki.
Łącznie, średnia stawka brutto (wliczając dystrybucję i podatki) wyniosła w moim przypadku w marcu 49 groszy za kWh – wartość niemal dwukrotnie niższa od kosztów uzyskiwanych przy tradycyjnych taryfach (G11, G12, G12n, G12w) według przeprowadzonych symulacji przy moim zużyciu energii, ale do tego wrócimy w dalszej części tego artykułu.

Sezonowość, fotowoltaika i zmiany wzorców zużycia
W okresie zimowym najtańsza energia była dostępna nocą, kiedy wolumen produkcji z instalacji fotowoltaicznych był minimalny. W marcu dominowały natomiast godziny dzienne, szczególnie między 10:00 a 14:00, kiedy nadmiar energii z OZE (zwłaszcza z fotowoltaiki) powodował drastyczne spadki cen energii na giełdzie. Dodatkowo, weekendowe obniżki cen – wynikające z mniejszego obciążenia systemu elektroenergetycznego – umożliwiają jeszcze bardziej efektywne planowanie poboru energii.

Warto również odnotować przypadek zdalnego sterowania ładowaniem: podczas tygodniowego urlopu, pozostawiłem samochód elektryczny podłączony do wallboxa. Każdego dnia sprawdzając ceny na dzień następny, widząc, że stawka za energię wynosi atrakcyjne 25-35 groszy za kWh, ustawiałem na wallboxie harmonogram, by ładowanie samochodu odbywało się właśnie przez 1-2h, kiedy koszt energii był bardzo niski.

Może się wydawać, że takie „pilnowanie cen” jest czasochłonne. Jednak nic bardziej mylnego. Łącznie proces sprawdzenia ceny i wyznaczenia godzin ładowania w aplikacji zajmuje około 1 minutę. W niedalekiej przyszłości (w ciągu kilku miesięcy), będziemy mogli to w pełni zautomatyzować w aplikacji Pstryk. Efektem takiej strategii był pełny akumulator po powrocie, przy średnim koszcie ładowania (w czasie urlopu) wynoszącym około 30 groszy za kilowatogodzinę.

Porównanie taryf – dynamiczna kontra regulowane – marzec 2025
Jak co miesiąc, zrobiłem również symulację mojego zużycia z porównaniem do innych taryf regulowanych. Przeprowadzam taką analizę w celu sprawdzenia jak taryfy dynamiczne wypadają na tle taryf regulowanych i jeśli wypada korzystniej, to jakie jesteśmy w stanie wygenerować oszczędności. Wyniki za marzec są następujące:
- Taryfa G11 – 1,13 zł/kWh,
- Taryfa G12 – 1,01 zł/kWh,
- Taryfa G12n – 1,00 zł/kWh,
- G12w – 0,85 zł/kWh,
- Taryfa dynamiczna + dystrybucja G12w (PGE) – 0,49 zł/kWh.

Wnioski? W marcu taryfa dynamiczna w połączeniu z dystrybucją G12w wypadła zdecydowanie najkorzystniej. Nawet w samej taryfie G12w, która była najtańsza spośród taryf regulowanych, różnica na fakturze na koniec miesiąca wyniosłaby 188 zł na korzyść taryfy dynamicznej.
Tak wyraźna różnica cenowa podkreśla, że elastyczne podejście do zarządzania zużyciem energii, w połączeniu z dynamicznym rynkiem, stwarza realne możliwości dla konsumentów – zarówno w kontekście oszczędności, jak i wspierania systemu elektroenergetycznego.
Znając wyniki z marca, warto zestawić wszystkie symulacje z pierwszymi dwoma miesiącami tego roku:

Pewne wnioski rzucają na pierwszy rzut oka – między innymi to, że taryfa G11 jest bezapelacyjnie najdroższym możliwym wyborem. Z kolei pozostałe taryfy włącznie z taryfą dynamiczną w dwóch pierwszych miesiącach roku różnią się między sobą realnie tylko o kilka groszy.
Dopiero w marcu widać wyraźny rozjazd stawek za kilowatogodzinę, gdzie taryfa G12w była najlepsza spośród taryf regulowanych, jednak to taryfa dynamiczna jest w tym przypadku niekwestionowanym liderem. Prognozując, taki stan rzeczy powinien utrzymać się przez kolejne pół roku, ale to będę skrupulatnie wyliczać i pokazywać w kolejnych miesiącach.
Odpowiednia strategia
Przeprowadzone podsumowanie trzeciego miesiąca korzystania z taryfy dynamicznej ukazuje, że odpowiednia strategia zużycia energii może przełożyć się nie tylko na znaczne oszczędności, ale również na możliwość „zarobku” dzięki ujemnym stawkom na rynku energii. Dynamiczna taryfa wprowadza nowe zasady w zarządzaniu zużyciem prądu, umożliwiając inteligentne wykorzystanie okresów, gdy cena energii jest najkorzystniejsza. W perspektywie kolejnych miesięcy, przy utrzymaniu korzystnych warunków rynkowych, potencjał taryfy dynamicznej może okazać się jeszcze bardziej atrakcyjny.
Jeśli chcielibyście spróbować taryfy dynamicznej u siebie to sprzedawca energii, z którego korzystam, czyli firma Pstryk ma dla nowych klientów dwa świetne bonusy:
- Wpisując kod EVKLUB50 przy podpisaniu umowy w Pstryk, dostaniecie 50 zł rabatu na drugą fakturę.
- Teraz w specjalnej ofercie zaoszczędzicie aż 400 zł bo miernik otrzymacie za 1 zł, a montaż gratis (bez promocji miernik kosztuje 300 zł, a montaż 100 zł) – oferta trwa do odwołania.
Łukasz Lewandowski, EV Klub Polska